jak wyjechać do usa 2017
Rozdział w karierze Thierry'ego Henry zatytułowany "FC Barcelona" właśnie dobiega końca. Francuski snajper po zakończeniu obecnego sezonu prawdopodobnie uda się do Stanów Zjednoczonych, gdzie będzie występował w Major League Soccer. Pomysł o przenosinach do USA zdecydowanie popiera były trener Henry'ego z Arsenalu, Arsène Wenger.
Translations in context of "chciałem wyjechać do Ameryki" in Polish-English from Reverso Context: Kiedy chciałem wyjechać do Ameryki, ty chciałeś zatrzymać mnie tu.
W takim przypadku, jeśli chcesz ponownie wyjechać do USA, będziesz musiał ponownie złożyć wniosek o ESTA online, powtarzając procedurę od początku. Co powoduje skrócenie ważności ESTA? Jak wspomniano powyżej, w pewnych szczególnych przypadkach ESTA może być ważna przez okres krótszy niż dwa lata.
https://roads.dot.ca.gov. Wyprawa kalifornijską jedynką do Los Angeles do San Francisco zajmuje ponad 9 godzin, jeżeli jednak jesteście pasjonatami przyrody i niesamowitych widoków, zdecydowanie polecam zarezerwować co najmniej dwa pełne dni na zwiedzenie tego 700-kilometrowego pasu wybrzeża. Interameryka https://www.interameryka.com.
Networking event in Lublin, Poland by Camp Leaders and Resort Leaders Poland - Work and Travel USA on Friday, November 19 2021 Work and Travel USA - jak wyjechać do Stanów LIVE
nonton film after everything 2023 sub indo. Mówi się, że gentlemani o pieniądzach nie rozmawiają. Cóż. Dzisiaj złamię ten stereotyp i napiszę Wam co nieco o dolarach, a właściwie, o tym, ile pieniędzy potrzeba na podróż do USA. Stany Zjednoczone dla wielu Polaków wydają się być niedostępne, właśnie przez duże koszty podróży. Okazuje się jednak, że poza drogimi biletami lotniczych, których niestety nie przeskoczymy, wiele rzeczy kosztuje tam tyle samo, albo wręcz mniej niż w Europie. Zobaczcie ile co kosztuje. „Ile kosztuje podróż do USA?”, „Ile powinnam mieć pieniędzy żeby podróżować po Stanów Zjednoczonych” – od naszej wyprawy do zachodnich stanów USA dostaliśmy od was dziesiątki maili z takimi pytaniami. Równie często pytacie o jedzenie dla dzieci w Stanach oraz o wynajęcie auta. Pomyślałem zatem, że w końcu czas się tym podzielić na szerszym forum. Wiadomo, że koszt wyprawy w dużej mierze zależy od planów i standardu, w jakim lubicie podróżować. Ten kto będzie spał pod namiotem i jadł jedzenie z puszki z pewnością wyda o wiele mniej niż ktoś kto, tak jak my, woli czysty pokój z łazienką i obiadu w restauracji. Natomiast przy wersji lux – sky is the limit! Czytaliście już nasze wcześniejsze poradniki? > > Spis treściPoniżej 10 odpowiedzi o koszty, które mogą was Ile kosztuje podróż do USA – WIZA DLA PODRÓŻY POWYŻEJ 90 DNI1b. Ruch bezwizowy dla obywateli Polski – PODRÓŻ DO 90 DNI1c. Wiza do Kanady – ruch bezwizowy dla Polaków (wniosek eTA)2. Ile kosztuje podróż do USA – LOT3. Ile kosztuje podróż do USA – NOCLEGI4. Ile kosztuje podróż do USA – WYNAJĘCIE AUTAWYNAJĘCIE FOTELIKAZAKUP MAPUBEZPIECZENIE AC5. Ile kosztuje podróż do USA – KOSZT JAZDY AUTEM6. Ile kosztuje podróż do USA – JEDZENIE7. Ile kosztuje podróż do USA – ZWIEDZANIE PARKÓW NARODOWYCH8. Ile kosztuje podróż do USA – UBEZPIECZENIE9. Ile kosztuje podróż do USA – JEDZENIE I PIELUCHY DLA NIEMOWLĄT10. Ile kosztuje podróż do USA? Poniżej 10 odpowiedzi o koszty, które mogą was zainteresować. WIZA LOT NOCLEGI WYNAJĘCIE AUTA KOSZT JAZDY AUTEM JEDZENIE ZWIEDZANIE PARKÓW NARODOWYCH UBEZPIECZENIE JEDZENIE I PIELUCHY DLA NIEMOWLAT CAŁKOWITY KOSZT NASZEJ WYPRAWY DO PARKÓW NARODOWYCH 1a. Ile kosztuje podróż do USA – WIZA DLA PODRÓŻY POWYŻEJ 90 DNI Szerzej pisaliśmy na ten temat tutaj. Wizę najlepiej zacząć załatwiać na minimum 3 miesiące wcześniej, bez wizy nie warto kupować biletu, a cena lotu z dnia na dzień może być wysoka. Wiza sama w sobie jest bezpłatna, a płacimy za złożenie i rozpatrzenie wniosku, niezależnie od powodzenia. Tak więc, musicie liczyć się z kosztem niezależnie od tego czy dostaniecie wizę, czy też nie. Koszt złożenia i rozpatrzenia wniosku – 160 USD 1b. Ruch bezwizowy dla obywateli Polski – PODRÓŻ DO 90 DNI EDIT: Od 2020 roku wizy do USA dla Obywateli Polski mają zostać zniesione dla podróży turystycznych i biznesowych trwających do 90 dni. Po przystąpieniu do Visa Waiver Program, czyli programu ruchu bezwizowego, także nasi obywatele nieposiadający wizy będą mogli wybrać się do USA. W skrócie: Należy zarejestrować swoją podroż w systemie ESTA (Electronic System for Travel Authorization) i uścić opłatę 14 USD za każdą złożoną aplikację. 1c. Wiza do Kanady – ruch bezwizowy dla Polaków (wniosek eTA) Tytuł nieco mylny, ale niestety nietrudno tu o błąd. Od dłuższego czasu Polska uczestniczy w ruchu bezwizowym z Kanadą, jednak nie wszyscy odnotowali pewną zmianę Od 2016 roku Polacy muszą zarejestrować swój przylot do Kanady poprzez system eTA. Coś na wzór amerykańskiej ESTA. Wniosek kosztuje 7 dolarów kanadyjskich i jest niezbędny w przypadku podróży drogą lotniczą, nawet dla lotu tranzytowego. Polacy chcący przekroczyć granicę z Kanadą drogą lądową lub morską, nie muszą rejestrować się w eTA. 2. Ile kosztuje podróż do USA – LOT Lot to zdecydowanie jeden z największych kosztów podróży do USA. My lecieliśmy dreamlinerem na nowej trasie LOT Warszawa – Los Angeles. Same bilety mieliśmy prawie za darmo dzięki milom Miles and More, a standardowa cena biletów w klasie ekonomicznej, to zazwyczaj ok. 2800 zł za osobę (cena za lot Wrocław – Warszawa – Los Angeles – Warszawa – Wrocław). > Jeśli możecie dopasować się z terminem lotów do tańszych biletów, to zdarzają się promocje na loty do USA i bilet można kupić poniżej 2000 zł. Za lot do Chicago, płaciliśmy np. ok. 1700 zł za osobę. Lufthansa do Nowego Jorku lub Chicago kosztowała nas zazwyczaj ok. 2200-2600 zł. Czasem pojawiają się ogłoszenia „USA za mniej niż tysiąc złotych”, są to zazwyczaj loty z Norwegii lub Irlandii, a tam też trzeba się jakoś dostać. Oczywiście, możesz lecieć też dużo drożej. Lecąc do Los Angeles spotkaliśmy 5-osobową rodzinę, która do Stanów leciała biznes klasą, co kosztowało ich spokojnie 40-70 tys. zł! Koszt biletu lotniczego 2000 – 2500 złotych jeśli lecimy np. do Chicago, tysiąc złotych więcej do Miami, czy Los Angeles / osobę dorosłą > 3. Ile kosztuje podróż do USA – NOCLEGI O tyle, ile dwa poprzednie koszty są raczej stałe, to w przypadku noclegów mogą Cię one kosztować 0 złotych, jeśli śpisz w samochodzie lub w namiocie na dziko, albo nawet kilkaset tysięcy dolarów. Z tej pierwszej opcji skorzystaliśmy :), zarówno będąc w Stanach sami, jak i z dzieckiem, z tej drugiej, JESZCZE nie :D. W tym artykule przeczytasz o tym, jak my szukamy noclegów. Jeśli do rezerwacji noclegów użyjesz wyszukiwarki na naszym bocznym pasku, w pewien sposób nam podziękujesz, bo booking podzieli się z nami swoją prowizją:)), z kolei klikając tutaj dostaniesz dodatkowy bonus w postaci 50zł. Naszym zdaniem taki deal się opłaca! Wracając jednak do noclegów w samych Stanach. My założyliśmy sobie 100 USD za noc i mimo, że ceny oscylowały między 59 USD a 160 USD, to średnio wyszło nam nieco poniżej 100 USD. W większości przypadków hotele były w dobrym, turystycznym standardzie, czyste i bezpieczne dla rodziny z dzieckiem. W hotelach zazwyczaj wliczone jest śniadanie i termosy z kawą na wynos w hotelowym lobby. I śniadania i kawa zostawiają często wiele do życzenia, ale coś ciepłego na ząb i kofeina to zawsze plus :). A tu lista hoteli, w których spaliśmy. Możesz też skorzystać z serwisu airbnb, gdzie wyszukujemy pokoje lub apartamenty od miejscowych. Jeśli nie masz jeszcze konta na tym serwisie, po kliknięciu w ten link, założeniu konta i zarezerwowaniu pierwszego pobytu za minimum 210 złotych dostaniesz 100 zł zniżki od portalu! No powiedz, że się nie opłaca? :) Koszt noclegu w USA 0 – tysiące dolarów. Koszt noclegu w hotelu w standardzie turystycznym (3*) 100 USD dziennie za pokój. 4. Ile kosztuje podróż do USA – WYNAJĘCIE AUTA Wypożyczenie samochodu w Stanach Zjednoczonych wraz z fotelikiem samochodowym kosztowało nas ok. 140 zł/dzień. Chcąc być dokładnym to samo auto kosztowało ok. 35 USD/dzień + 90 USD za fotelik (chociaż my dzięki zniżce płaciliśmy 60 USD). Najtaniej wychodzi rezerwacja auta przez Internet w wyprzedzeniem, przy płatności w PLN z góry! Może to być 200-300 USD taniej dla miesięcznego wynajmu auta Full Size na polskiej wersji strony Hertz. To koszt wynajęcia hybrydowego Forda Fusion (Mondeo). Jest to auto typu Full Size z dość pojemnym bagażnikiem, do którego spokojnie wrzuciliśmy 3 walizki, wózek i plecak. My korzystamy z wypożyczalni Hertz, mamy tam status President’s Circle, dzięki czemu mamy nieco lepsze warunki (niższa cena ubezpieczenia, fotelika, czy GPS). Na pewno nie jest to najtańsza wypożyczalnia, ale jest jedną z największych (jeśli nie największą) i mamy do niej duże zaufanie. Auta zawsze są w zadbane, prawie nowe, a fotelik dziecięcy świeży i dezynfekowany (mamy doświadczenie z innymi wypożyczalniami i niestety nie zawsze tak jest, a maluch jednak ma bezpośredni kontakt z fotelikiem (rączkami, a czasem i ustami). WYNAJĘCIE FOTELIKA Jeśli nie bierzecie fotelika z Polski (my woleliśmy wziąć wózek), polecamy wypożyczyć fotelik w wypożyczalni. Przeczytaliśmy wiele opinii o bajecznie tanich fotelikach w amerykańskich supermarketach, ale MY nie widzieliśmy takich ofert. Fotelik w supermarkecie kosztował zawsze więcej niż w wypożyczalni (przynajmniej my tak trafialiśmy). Ponadto, szkoda nam było czasu na niebezpieczną dla dziecka jazdę bez fotelika od marketu do marketu, żeby znaleźć tani fotelik. ZAKUP MAP Jeżdżąc po USA korzystaliśmy z darmowych, offlineowych map na telefon Here We Go. Nigdy nas nie zawiodły, a zaoszczędziły sporo „zielonych”, bo GPS w wypożyczalni może kosztować nawet 300 USD. Polecamy tą opcję. UBEZPIECZENIE AC Wypożyczając auto warto pomyśleć też o ubezpieczeniu Auto Casco na wypadek wypadku lub kradzieży. Uwaga: my w pakiecie mamy zawsze wliczone pełne ubezpieczenie, więc nie bierzemy tych kosztów pod uwagę. Czasami pełne ubezpieczenie (pełna ochrona AC od wypadków, kradzieży i ochrona szyb) może kosztować prawie drugie tyle, co wynajem auta, dlatego warto potwierdzić koszt dodatkowego ubezpieczenia przed wynajmem. W podstawowej cenie najmu (dla zwykłego wynajmującego) wliczone jest podstawowe ubezpieczenie (OC na auto, czyli za szkody wyrządzone na samochodzie w ramach standardowych zapisów w regulaminie). W tym przypadku decyzję podejmujcie zgodnie z Waszym odczuciem. Możecie po prostu zrezygnować z dodatkowych kosztów, do niczego Was nie namawiamy. Na podstawie naszych doświadczeń z przejechanych kilkunastu tysięcy kilometrów po wschodnich i zachodnich stanach USA uważamy, że Amerykanie jeżdżą dość bezpiecznie. Samo auto też było zawsze bezpieczne (parkowanie). Nie mniej jednak, w kilku miejscach Kalifornii znajdziecie ostrzeżenia o złodziejach i wybijanych szybach np. w San Francisco. Koszt wypożyczenia samochodu: ok. 40 USD/ dzień Koszt wypożyczenia fotelika dla dziecka: ok. 90 USD za cały okres Koszt wypożyczenia GPS w wypożyczalni: ok. 250-300 USD za cały okres 5. Ile kosztuje podróż do USA – KOSZT JAZDY AUTEM Paliwo w USA jest stosunkowo tanie, ale ceny w różnych stanach mogą się znacznie od siebie różnić. Czasami tankowaliśmy ok. 2,4 USD/galon, czasami cena przekraczała 4 USD/galon. Kalifornia ma chyba najdroższe paliwo (ponad 3 USD/galon), a ceny paliw na stacjach w parkach narodowych są już całkowicie horrendalne (w stosunku do „zwykłych” stacji). Przejazd naszym hybrydowym Fordem (silnik po miastach był praktycznie za darmo, za to na trasie palił jak smok, co kosztowało nas średnio 25 zł/100km Często płatne są przejazdy przez duże mosty (np. wjazd na Manhattan, czy do San Francisco). W niektórych stanach płatne są też autostrady. Płatna może być cała trasa, albo tylko jeden wydzielony pas, dla tych którzy chcą uniknąć korków, jak np. LA, gdzie korki są olbrzymie. Kosztować może również parkowanie. Koszty te są jednak na tyle małe, że nie warto się nimi przejmować. Bezpiecznie jest założyć 9 USD/100km dla auta Full Size. Powinno wyjść mniej, ale jeśli pokusicie się na SUVa, albo pick-upa, to koszt przejazdu zapewne się zwiększy. Nasza największa zabawka – Chevrolet Suburban, którego wynajęliśmy w Miami – spalał „jedynie” 30 l na setkę. Koszt paliwa w USA – 9 USD/ 100 km 6. Ile kosztuje podróż do USA – JEDZENIE Wszystko zależy o tego, co i gdzie chcesz jeść. Śniadania często są wliczone w cenę hotelu (ale ich jakość pozostawia wiele do życzenia). W IHOP, czy Denny’s śniadanie kosztuje ok. 10-15 USD/osobę. Podobnie z burgerem w Denny’s. McDonalds, Burger King, Checkers – tu możesz zjeść taniej, ale… spróbujcie i oceńcie sami, nam nie smakuje. Z tych tańszych daje radę Taco Bell, ale zdecydowanie lepiej zjeść w „dinners” sieciowym, lub nie, ale z lepszej jakości jedzeniem. Czasami jedliśmy steki i burgery w przydrożnych barach lub lepszych sieciówkach, czasami jedliśmy coś zdrowszego, albo robiliśmy jedzenie sami (głównie kolacje, jedliśmy wtedy z Sarą kaszę :D). W San Francisco kanapka z krabem w przystani Fisherman’s Wharf kosztuje ponad 20 USD a w kultowej knajpie Road Kill Cafe & Saloon na Route 66 w Arizonie wydaliśmy ok. 50USD na kolację dla 2 osób. Koszt jedzenia w USA: 15-30 USD / osobę dziennie. 7. Ile kosztuje podróż do USA – ZWIEDZANIE PARKÓW NARODOWYCH Wstęp do Parków Narodowych w USA jest płatny, dzięki czemu możecie liczyć na naprawdę dobrą infrastrukturę. America the Beautiful Pass (klik) – to karta umożliwiająca wjazd 1 auta (właściciel karty + 3 dorosłych pasażerów w aucie; dzieci do 16 rż wchodzą za darmoo, pozostali pasażerowie płatni od osoby w kasie przy wjeździe) do wszystkich Parków Narodowych (niektóre parki stanowe też ją honorują, ale rzadko) przez 1 pełny rok od daty zakupu. Z Polski karty nie można kupić przez Internet, ale dostaniecie ją bez problemu przed każdym wjazdem do Parku Narodowego (Visitor’s Center, albo budka strażnika przy wjeździe). Po prostu powiedzcie, że chcecie kupić roczną kartę (annual pass). Więcej o Parkach Narodowych (także naszą trasę) znajdziecie na blogu, ale jeśli interesuje Was tematyka Parków Narodowych to polecamy Wam zaopatrzyć się w świetną książkę „USA’s National Parks” Lonely Planet dostępną w księgarni podróżniczej Art Travel. Koszt rocznej karty – 80 USD Koszt pojedynczego wjazdu do parku – 10-25 USD 8. Ile kosztuje podróż do USA – UBEZPIECZENIE Ceny leczenia w Stanach mogą być bardzo wysokie. Oczywiście najlepiej unikać i szeroko omijać wszelkich lekarzy i szpitali, ale niestety wszystko może się zdarzyć. Dlatego koniecznie pomyślcie o ubezpieczeniu, najlepiej o jak najwyższej wartości. Koszt ubezpieczenia na 500 tys. zł koszty leczenia, 1 mln złotych OC – 220 zł/ osobę / 3 tygodnie 9. Ile kosztuje podróż do USA – JEDZENIE I PIELUCHY DLA NIEMOWLĄT Zostawiamy to na koniec, bo nie każdego to dotyczy :), ale wielu z Was o to pyta. Ceny jedzenia dla niemowlaków są zbliżone do polskich. Dostać na miejscu możesz wszystko, ale nie wszędzie. Problemem zachodniego Wybrzeża i Parków jest to, że podróżuje się głównie przez bezdroża i małe miasteczka. Ciężko znaleźć duży market nie zbaczając zbytnio z trasy. W Walmart, czy Walgreens dostaniesz wszystko, pieluchy znajdziesz też w jakichś mniejszych marketach, ale jedzenie już nie jest tak łatwo dostępne poza dużymi sklepami. Wybór jest ogromny (łącznie z dziwnymi dla nas smakami i połączeniami warzyw i owoców, co nie przypadło do gustu naszej córce:)). Gdy szukaliśmy musu owocowego (0,89 – 1,8 USD), żeby zrobić zapas, to staliśmy przed całym regałem tubek przez dobre 10 min, zastanawiając się jaki smak spodoba się Sarze. Obiadków też jest sporo (ok. 1,4-1,5 USD). Mleka nie używamy (Magda ciągle dokarmia piersią i to nam mocno pomagało), więc cen nie potrafimy porównać (600-900 g 30-40 USD). Pieluchy (najpopularniejsza są chyba Huggies) są ok. 2 razy droższe niż w Polsce (no name od 15 USD za ok. 100szt do „firmowych” 25 USD za 70 szt rozmiaru”4″). Jeśli chodzi o jedzenie dla Sary to my wzięliśmy zapasy z Polski. Mieliśmy trochę słoiczków, musów z owocami oraz kaszy, którą robiliśmy w hotelu na kolację. 10. Ile kosztuje podróż do USA? Tak jak pisałem na początku to zależy. Od twoich oczekiwań:) Podczas naszej 3 tygodniowej wyprawy wydaliśmy w sumie ok. 16 tyś zł (pamiętajcie, że nasze bilety kosztowały dużo mniej niż normalnie). Nie byliśmy rozrzutni, powiem wręcz, że staraliśmy się żyć oszczędnie :). Jasne, można taniej (szczególnie koszty noclegu, zakupów, czy jedzenia), ale na to samo można też wydać dużo więcej. Na co? PLN zakupy przed + ubezpieczenie 600 444 zakupy w USA ( prezenty i bieżące potrzeby) 3560 nocleg 5100 transport i stacje paliw (przejechalismy ponad 5 tys. km) 800,35 wypożyczenie auta 2546,23 lot 919 jedzenie 2205 Suma 16 174,58 Masz więcej pytań? Pytaj śmiało! A może chcesz się z nami podzielić swoimi doświadczeniami z kosztem podróży po USA? Chętnie je poznamy – koniecznie zostaw nam komentarz! > << Zobacz listę hoteli, w których spaliśmy (klik) <<
Już niejednokrotnie zdarzyło się, że ktoś z Czytelników, zarówno stałych bywalców, jak i przypadkowych gości, pytał mnie o realia życia imigracynego w USA. Coś na zasadzie "od dziecka marzę, by wylecieć na stale do USA, powiedz mi, czy warto?" albo "nie ma dla mnie miejsca w Polsce, co muszę zrobić, by zamieszkać w Stanach Zjednoczonych?". Nie przepadam za takimi pytaniami, ale nie dlatego, że nie chcę komuś pomóc, ale dlatego, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi, a ja też nie jestem specjalistą w tym temacie, co za każdym razem dla czystości własnego sumienia muszę wyjaśnić. Stąd pomysł na tego posta- aby przekazać wiedzę, jaką posiadam na temat możliwości emigracji do USA i realiów życia tutaj. Mam nadzieję, że zainteresowane osoby znajdą odpowiedzi przynajmniej na część swoich pytań, a jeśli nadal coś będzie ich nurtowało, to w ramach swojej wiedzy oczywiście pomogę i odpowiem :) Od razu pragnę jednak zaznaczyć, że wszystkie informacje zawarte w tym poście wynikają jedynie w różnym zakresie z doświadczenia mojego i moich znajomych oraz obserwacji podczas nieco 1,5 rocznego dotychczas pobytu w USA, w stanie Illinois (praktycznie w każdym stanie sytuacja może wyglądać trochę inaczej). Co się z tym wiąże- poniższe informacje nie są poradami prawnymi, a jedynie opisami stanu rzeczywistego, z którym miałam okazję się zetknąć. Jeśli ktoś ma możliwość przybycia do USA na wizie imigracyjnej, to zdecydowanie polecam. Taka osoba będzie mogła legalnie pracować, ubezpieczyć się, korzystać z różnych form pomocy państwowej (np. dofinansowanie do nauki)... mówiąc krótko, będzie mogła żyć prawie na równi z obywatelami USA, a z czasem stać się jedną z nich (w zależności od wizy o obywatelstwo USA można starać się na ogół po upływie 3 lub 5 lat). Nie ma się więc nic do stracenia, a zyskać można wiele. Życie w USA pod wieloma względami jest łatwiejsze niż w Polsce, choćby ze względów ekonomicznych- wykonując nawet najprostszą pracę, można się utrzymać na przyzwoitym poziomie. Może czasy "American dream" dla wielu skończyły się wraz z kryzysem, ale na pewno nie skończyły się dla wszystkich. Znacznie bardziej intersująca, choć trudniejsza, jest sytuacja osoby, która chce zamieszkać w USA, a nie ma przesłanek do zdobycia wizy imigracyjnej. I to właśnie na przykładzie takich osób chcę pokazać, jak może wyglądać życie w USA. PROBLEM 1- WIZA Podstawową kwestią związaną z przylotem do USA jest oczywiście konieczność zdobycia wizy. I już tutaj zaczynają się schody, bowiem kategorii wiz jest multum i laik w tym temacie może poczuć się nieźle przytłoczony. Podstawowy podział wiz to rozróżnienie na wizy imigracyjne i nieimigracyjne, czyli uzależnioneod tego, czy osoba ubiegająca się planuje w USA zamieszkać na stałe, czy tylko zrobić tymczasowy pobyt. Uzyskanie jakiejkolwiek wizy imigracyjnej, czyli umożliwiającej zamieszkanie na stałe na terytorium USA, jest bardzo trudne, czasochłonne i na ogół kosztowne. W większości przypadków trzeba mieć tutaj albo bliską rodzinę, albo małżonka, albo szczęście, by kwalifikować się do jakiejkolwiek innej kategorii (lub wygrać loterię wizową) :P Z wizami nieimigracynymi jest łatwiej, co nie znaczy, że utrudnień nie ma. W tej kategorii jest zdecydowanie większe pole do popisu- można ubiegać się np. o wizę turystyczną, studencką, umożlwiającą wymianę naukową czy tymczasową pracę, ... Najbardziej popularną i stosunkowo najłatwiejszą do zdobycia wizą nieimigracyjną, i to jej poświęcę trochę uwagi, jest wiza turystyczna, czyli służąca zwiedzaniu, odwiedzeniu rodziny lub znajomych oraz spełnieniu innych krótkoterminowych, niezarobkowych celów. Aby otrzymać tę wizę trzeba najpierw wypełnić odpowiednią aplikację, którą można znaleźć na stronie internetowej Ambasady USA w Polsce, dokonać stosownej opłaty oraz udać się na rozmowę z konsulem do ambasady (w Warszawie) lub konsulatu (w Krakowie) USA. Można wcześniej starać się o tzw. zaproszenie od osoby w USA, którą chcemy odwiedzić, ale na 99% konsul nawet nie będzie chciał na to spojrzeć, więc szkoda zachodu. Podczas rozmowy trzeba wykazać, że ma się tzw. silne związki z Polską (np. studia, praca, rodzina, dom) i do USA jedzie się tylko na wakacje bądź inną okoliczność. Jeśli rozmowa przebiegnie pomyślnie, konsul zabiera paszport, który odeśle nam kurierem wraz z wbitą tzw. promesą wizową. Co to oznacza? Że kiedy już przybędziemy na lotnisko w USA, urzędnik będzie mógł nas wpuścić do kraju. Będzie mógł, czyli wcale nie będzie musiał. Bowiem na lotnisku czeka nas kolejna rozmowa, podczas której musimy wykazać mniej więcej to samo co w konsulacie, czyli że w określonym czasie wrócimy do Polski. Warto mieć przy sobie bilet powrotny, aby udowodnić swoje zamiary (tak, wiem, że jesteśmy w dobie biletów elektronicznych, ale można mieć wydruk potwierdzający posiadanie biletu). Jeśli urzędnik nie postanowi nas zawrócić do kraju (co zdarza się rzadko, ale jednak zdarza), to będziemy mogli już spokojnie postawić nogę na amerykańskiej ziemi :) I jeszcze jedna uwaga- promesę wizową (tę w ambasadzie) można dostać maksymalnie na 10 lat. Wiza, wbijana przez urzędnika na lotnisku, może być wystawiona maksymalnie na 6 miesięcy, czyli nasz jednorazowy pobyt na tej wizie nie może być dłuższy niż ten okres (można później starać się go legalnie przedłużyć, ale to już zupełnie inna opowieść). Oczywiście, jeśli urzędnik się uprze, może dać nam wizę na 1 dzień i nic z tym nie możemy zrobić. Ok, mamy wizę turystyczną, urzędnik na lotnisku nie robił nam problemów, i co dalej? Dalej możemy podróżować po USA, odwiedzać znajomych, zachwycać się pięknem Wielkiego Kanionu czy zrobić zdjęcie na Times Square w Nowym Jorku. Nie możemy legalnie pracować ani zostać nawet 1 dzień dłużej, niż zezwala wiza, gdyż grozi to nawet dożywotnim, a na pewno 10-letnim, zakazem wjazdu do USA. Wiza turystyczna zdecydowanie nie jest więc dla osób, które planują zamieszkać w USA i cieszyć się "legalnym" życiem, niemniej całe rzesze ludzi przyjeżdżają tu właśnie w ten sposób (bo najłatwiej) i po prostu zostają. Nielegalnie. PROBLEM 2- PRACA Jak wspomniałam, na wizie turystycznej nie można legalnie pracować. Wydaje się, że będąc nielegalnie może być jeszcze trudniej. W praktyce bywa jednak różnie. Oczywiście, szanse na zatrudnienie w sektorze publicznym są właściwie równe zeru, zdobycie "lepszej" pracy w sektorze prywatnym też graniczy z cudem, co nie znaczy, że takie rzeczy się nie zdarzają. Największe szanse na znalezienie pracy osoba nielegalna ma: na budowie, w (polskim) sklepie, na sprzątaniu, jako niania. Pod względem zarobków nie utożsamiajcie jednak tych prac z ich odpowiednikami w Polsce! Jak wspominałam, w USA wykonując nawet najprostszą pracę można się utrzymać. Mniej więcej 2 lata temu czytałam artykuł, że ileś tam milionów ludzi w Ameryce żyje w ubóstwie. Amerykańskie ubóstwo oznacza, że taka rodzina ma "zaledwie" 1 samochód, konsolę do gier, telewizor LCD i jeszcze kilka innych rzeczy, które niekoniecznie kojarzą się z ubóstwem. I wierzcie mi, wszystko to, plus fajnie spędzony urlop (oczywiście w granicach USA, bo przecież z kraju wyjechać nie można- bo się już nie wróci), markowe ciuchy i jeszcze kilka innych dóbr, można spokojnie mieć jako sprzątaczka czy kontraktor. Jeśli jednak ktoś ma większe ambicje zawodowe- bez legalnego pobytu będzie ciężko. Ach, i jeszcze jedno- zawsze można założyć swoją firmę :) PROBLEM 3- PODATKI Oczywiście, ludzie na całym świecie kombinują, jak wymigać się od płacenia podatków. Myślicie, że nielegalnych nie dotyczy ten problem, no bo przecież skoro nie mogą legalnie pracować, to niby jak mogą się rozliczać? Haha, zdziwilibyście się! Otóż, każdy rezydent (a więc osoba z wizą imigracyjną) oraz obywatel USA, posiadają tzw. numer Social Security (SS), czyli coś jak nasz polski PESEL. Do celów podatkowych nadaje się natomiast numer IRS, choć wszyscy legalni w podatkach podają SS (nie wiem do końca, jak to wszystko działa). Osoba nielegalna nie ma szans na SS, ale... bez problemu może wyrobić IRS i rozliczać się poprzez niego! Myślicie, że to glupie i taka osoba sama wystawia się na złapanie i deportację? Niby tak, ale... urzędy bardzo przychylnie patrzą na każdą osobę, która rozlicza się z podatków, nawet jeśli jest ona nielegalnym imigrantem. Teoretycznie nie ma więc zagrożenia z tej strony, a wręcz można zyskać- jeśli w przyszłości będzie się przeciwko takiej osobie toczyło jakiekolwiek postępowanie imigracyjne, to wszelkie rozliczenia podatkowe będą zdecydowanie na plus (no bo przecież, skoro się rozliczam, to jestem uczciwy, c'nie?). PROBLEM 4- KREDYT Całe Stany żyją na kredyt i ludziom jest z tym dobrze. Nielegalni imigranci mają z tym jednak problem, tzn. ich szanse na dostanie kredytu na mieszkanie, samochód, czy cokolwiek innego, są bardzo mgliste. Co wcale nie znaczy, że tych szans nie ma. Ameryka to kraj absurdu i naprawdę czasem można się zdziwić, ile w sposób legalny może zdziałać nielegalny imigrant ;) PROBLEM 5- PRAWO JAZDY "Co stan, to obyczaj" chciałoby się powiedzieć, także w kwestii możliwości wyrobienia prawa jazdy przez nielegalnego imigranta. Na chwilę obecną tylko kilka stanów taką możliwość dopuszcza. Ale w Illinois na jesieni ma wejść w życie nowa ustawa, na mocy której nielegalny imigrant będzie mógł wyrobić prawo jazdy. Z założenia ma to usprawnić system ubezpieczeń samochodowych i zwiększyć bezpieczeństwo na drodze. Wydaje mi się, że tak naprawdę problem braku prawa jazdy nie jest szczególnie istotny dla nielegalnych imigrantów, ponieważ tutaj, inaczej jak w Polsce, jeśli nie popełni się jakiegoś przewinienia drogowego, to policja nie zatrzymuje do "rutynowej kontroli". O ile ktoś więc umie jeździć i robi to bezpiecznie, raczej się nie naraża. Czasem zdarza się również tak, że policja owszem, złapie, ale przymyka oko na brak amerykańskiego prawa jazdy. Moja znajoma (nielegalna imigrantka) jechała kiedyś nocą po autostradzie i policja zatrzymała ją za przekroczenie dozwolonej prędkości. Policjant wziął polskie prawo jazdy, spytał czemu taka prędkość, po czym upomniał i kazał jechać bezpiecznie. Tyle. Żadnego mandatu, żadnej deportacji... Ale wiadomo- różnie bywa. Jak widzicie, w Stanach można całkiem nieźle żyć nawet jako nielegalny imigrant. Nie chcę jednak żebyście myśleli, że to sielanka. Prawda jest taka, że pomimo licznych udogodnień, żywot nielegalnego imigranta wiąże się z wieloma pozamykanymi drogami, utrudnieniami, często ciągłym strachem, a na pewno tęsknotą za ojczyzną i rodziną w Polsce. Nie znam żadnej osoby "bez papierów", która nie chciałaby jak najszybciej uregulować swojego statusu, ale niestety, dla wielu osób jest to nieosiągalne... I jeszcze jedna uwaga- bardzo chwytliwy jest temat zniesienia wiz dla Polaków. A o co tak naprawdę toczy się gra? O zniesienie konieczności zdobycia promesy wizowej w przypadku wizy turystycznej, tylko i wyłącznie. Gdyby więc faktycznie doszło do owego "zniesienia", Polacy mogliby przylecieć do USA w celach turystycznych bez wcześniejszej wizyty w konsulacie. Czy jednak nie zostaliby zawroceni na lotnisku? Tego nikt nie może zapewnić. Miał być krótki post, a okazał się temat rzeka. Na dziś więc kończę, ale ciąg dalszy na pewno nastąpi :) Tym, którzy już teraz czują niedosyt i pragną zgłębić swoją wiedzę dotyczącą emigracji do USA, polecam forum, które przy każdej okazji rekomenduję z czystym sumieniem: FORUM USA. Owe forum jest nieocenioną kopalnią wiedzy i choć na początku może przerażać ogrom informacji, to warto się z nim bliżej zapoznać. Sama niejednokrotnie z niego korzystałam i wiem, że pomogło również kilkorgu moich znajomych :) wszystkie zdjęcia pochodzą z Internetu
Od 11 listopada 2019 roku do USA Polacy mogą podróżować do Stanów Zjednoczonych bez wizy. Decyzja o wydaniu zezwolenia na podróżowanie w ramach ruchu bezwizowego będzie teraz podejmowana w ciągu 72 godzin. Jednorazowo w Stanach Zjednoczonych będzie można spędzić 90 dni. fot. Mateusz Wlodarczyk / / Forum Od 11 listopada 2019 roku do Stanów Zjednoczonych Polacy mogą latać bez wizy. Nasz kraj został włączony do Visa Waiver Program. Odsetek odmów przyznania wiz Polakom spadł poniżej 3% w ostatnim amerykańskim roku budżetowym trwającym od 1 października 2018 roku do 30 września 2019 roku. Był to ostatni z warunków, po którego spełnieniu Polska oficjalnie stała się członkiem programu ruchu bezwizowego. Sprawdzamy, jakie są obecnie warunki podróży do USA oraz jakie procedury pozostały bez zmian. Czy wciąż można zostać zawróconym z lotniska w Stanach Zjednoczonych do Polski? Visa Waiver Program Visa Waiver Program polega na zezwoleniu obywatelom poszczególnych krajów na podróżowanie do Stanów Zjednoczonych bez wizy w celach biznesowych i turystycznych na okres nieprzekraczający 90 dni. Polska jest 24 państwem Unii Europejskiej, które dołączyło do programu ruchu bezwizowego. Obecnie do programu należy 39 państw na świecie. Uważane są za kraje rozwinięte, z wysokim wskaźnikiem stopnia rozwoju społecznego. Państwo starające się o dołączenie do ruchu bezwizowego zobligowane jest do: wydawania paszportów z danymi biometrycznymi, zawiadomienia służb amerykańskich w ciągu 24 godzin od otrzymania informacji o skradzionych lub zagubionych paszportach, przyjęcia swoich obywateli lub byłych obywateli, jeżeli zostaną wydaleni z USA maksymalnie w ciągu trzech tygodniu od wydania decyzji, przekazywania informacji o swoich obywatelach, którzy mogą stwarzać zagrożenie w Stanach Zjednoczonych. W ramach programu ruchu bezwizowego podczas pobytu w USA podróżni mogą odwiedzać inne kraje np. Kanadę lub Meksyk. Czas ważności pobytu w ramach ruchu bezwizowego nie „resetuje się” po opuszczeniu granic Stanów Zjednoczonych - czytamy na stronie amerykańskiej ambasady. Pobyt w USA liczy się jako ciągłość, a wyjazd do państwa graniczącego ze Stanami uznawany jest za „lokalny”. fot. / / System ESTA Zezwolenie ESTA upoważniające do podróżowania bez wizy można otrzymać przez internet. Wniosek dostępny jest na oficjalnej stronie ambasady USA. Pytania w aplikacji dotyczą danych osoby podróżującej, celu wizyty oraz informacji o pracodawcy. Osoba ubiegająca się o zezwolenie nie musi już odwiedzać ambasady Stanów Zjednoczonych w Warszawie lub konsulatu w Krakowie w celu odbycia rozmowy z konsulem. Wystarczy wypełnić aplikację online. Wnioskodawca otrzyma decyzję w ciągu 72 godzin. Przed rejestracją w systemie ESTA podróżny nie musi mieć wykupionego biletu do USA. Na stronie Ambasady USA w Polsce zainteresowane osoby mogą wypełnić nowy wniosek o wydanie zezwolenia lub sprawdzić status złożonej aplikacji. Wydana zgoda ważna jest przez dwa lata i uprawnia do nieograniczonej liczby podróży do Stanów Zjednoczonych. Żadna z wizyt w USA nie może przekraczać jednorazowo okresu 90 dni. Nie ma przepisu, który zabraniałby od razu po powrocie do Polski wyjechać ponownie do Stanów np. kolejnego dnia. Na miejscu trzeba przekonać oficera imigracyjnego, że mamy powód do odbywania tak częstych wizyt w USA. To on decyduje o wpuszczeniu podróżnego na teren Stanów. Osoby podróżującego do innego kraju przez Stany Zjednoczone są zobligowane do rejestracji w systemie ESTA. Jak złożyć wniosek ESTA? Do złożenia wniosku w ramach Visa Waiver Program potrzebny jest ważny paszport, karta kredytowa Mastercard, VISA, American Express, Discover lub konto PayPal. Aplikację o zgodę na podróżowanie w ramach programu ruchu bezwizowego można wypełnić przez internet. Cała procedura składa się z kilku kroków: Zgoda na klauzule zrzeczenia się odpowiedzialności. Uzupełnienie danych osobowych. Podanie informacji o podróży. Odpowiedzi na pytania dotyczące uprawnień. Sprawdzenie wniosku. Zapłacenie 14 dolarów (około 54 zł - sprawdź obecny kurs dolara). W pierwszym kroku wnioskodawca wyraża niezbędne zgody, następnie przechodzi do sekcji uzupełniania danych osobowych. Podczas rejestracji w systemie ESTA należy podać: imię, nazwisko, płeć, datę i miejsce urodzenia, numer i datę ważności paszportu, imiona i nazwiska rodziców, adres, numer telefonu, e-mail, kartę kredytową, informacje o zatrudnieniu oraz pseudonim, pod jakim występujemy w mediach społecznościowych. Informacje dotyczące pracodawcy wnioskodawcy są niezbędne do otrzymania wniosku. Pozwalają sprawdzić, czy dana osoba nie wybiera się do Stanów Zjednoczonych jak imigrant. Informacje o zatrudnieniu są wymogiem narzucanym przez przepisy prawne. Opłata za wniosek wynosi 14 dolarów. Składają się na nią 4 dolary za rozpatrzenie aplikacji oraz 10 dolarów za wydanie pozytywnej decyzji. Wszystkie osoby składające podanie przez system ESTA zobligowane są do zapłaty 4 dolarów. Wydanie zezwolenie na podróżowanie w ramach ruchu bezwizowego związane jest z opłatą 10 dolarów. W przypadku odmowy opłata nie zostanie pobrana. Przetwarzanie wniosków przesłanych przez system ESTA może potrwać do kilku godzin. Po tym czasie wnioskodawca otrzyma informację potwierdzającą ukończenie rejestracji oraz numer referencyjny na podany adres e-mail. W ciągu 72 godzin podanie zostanie rozpatrzone. Status wniosku ESTA W systemie ESTA są trzy statusy przetwarzania wniosku: zatwierdzone zezwolenie, brak zgody na podróż, trwa oczekiwanie na autoryzację. Zatwierdzone zezwolenie oznacza, że osoba składająca wniosek może podróżować do USA w ramach Visa Waiver Program. Podróżując pomiędzy stanami USA nie jest koniecznie posługiwanie się dokumentem potwierdzającym rejestrację ESTA. W przypadku braku zezwolenia na wizytę w Stanach Zjednoczonych podróżny może ubiegać się o otrzymanie wizy podróżnej lub innej odzwierciedlającej cel wyprawy. Brak zgody w systemie ESTA dotyczy tylko zezwolenia na podróż w ramach ruchu bezwizowego i nie wpływa na decyzję o wydaniu wizy. Jeżeli wniosek został odrzucony, to ponowne jego złożenie będzie skutkowało takim samym rezultatem w przypadku, gdy nie zmieniła się sytuacja osoby ubiegającej się o zezwolenie. Ambasady i konsulaty nie podają szczegółów dotyczących braku zgody na wydanie zezwolenia ESTA. Autoryzacja wniosku może potrwać do 72 godzin. Jeżeli w danej sprawie nie podjęto natychmiastowej decyzji, to nie oznacza zmniejszenia szans na pozytywne rozpatrzenie wniosku. Podawanie nieprawdziwych danych lub utajnienie prawdziwego powodu wizyty może skutkować wydaleniem ze Stanów Zjednoczonych. Warunki podróżowania w ramach ruchu bezwizowego Jakie warunki trzeba spełnić, żeby wyjechać do USA w ramach programu ruchu bezwizowego? Osoba podróżująca zarówno drogą lotniczą, jak i morską, zobowiązana jest do przedstawienia urzędnikowi na lotnisku lub w porcie biletu powrotnego lub dowodzącego kontynuowanie podróży poza Stanami Zjednoczonymi. Departament Stanu USA w Serwisie Informacji Wizowej dla Polski zaznacza, że osoby podróżujące do Kanady, Meksyku, na Bermudy lub Wyspy Kanaryjskie muszą być pełnoprawnymi mieszkańcami tych terenów. Osoby wybierające się do Stanów Zjednoczonych muszą posiadać polski paszport biometryczny, który jest ważny co najmniej 6 miesięcy dłużej niż planowany pobyt w USA. Od 2015 roku Program Visa Waiver nie pozwala na wjazd osobom, które od 1 marca 2011 roku odwiedziły jedno z następujących państw: Iran, Irak, Koreę Północną, Sudan, Syrię, Libię, Somalię oraz Jemen. Posiadanie wydrukowanego potwierdzenia rejestracji w ESTA w czasie podróży nie jest wymagane. Zezwolenie z systemu jest podpięte elektronicznie bezpośrednio do numeru paszportu. Dobrze jest jednak mieć przy sobie kopię potwierdzającą rejestrację ESTA. Niektóre linie lotnicze wymagają podania numeru indentyfikacyjnego nadanego przez system ESTA przed wejściem na pokład. Co się nie zmieniło? Podróżni, którzy posiadają ważną wizę, nadal mogą z niej korzystać oraz nie muszą ubiegać się o zezwolenie ESTA. Zezwolenie ESTA uprawnia do podróżowania po Stanach Zjednoczonych, ale nie jest jednoznaczne z pozwoleniem na wjazd. Po przyjeździe do USA każda osoba zostanie skontrolowana przez pracowników Customs and Border Protection. Od ich decyzji zależy, czy podróżny zostanie wpuszczony na terytorium Stanów Zjednoczonych. W jakiej sytuacji nowe zezwolenie ESTA? W przypadku wyrobienia nowego paszportu lub zmiany nazwiska należy ponownie złożyć podanie o wydanie zezwolenia w systemie ESTA. Gdy zmianie uległa życiowa sytuacja podróżującego, wymagane jest nowe zezwolenie. Zmiana sytuacji może przykładowo dotyczyć zachorowania na chorobę zakaźną. Dzieci i rejestracja grupowa Osoby podróżujące z dziećmi poniżej 18. roku życia muszą wypełnić osobne wnioski dla niepełnoletnich podróżnych. Rejestracji w systemie ESTA mogą dokonać rodzice lub opiekunowie dziecka. W systemie ESTA można zarejestrować członków rodziny lub znajomych, jeżeli posiadamy ich dane niezbędne do wypełnienia wniosku. Jednorazowo można zarejestrować maksymalnie 50 osób. Grupowa rejestracja nie oznacza ze wszystkie wskazane osoby podróżują w tym samym czasie. Każda osoba otrzyma indywidualny numer rejestracyjny. Ile pieniędzy można przywieźć z USA? Przewożenie pieniędzy pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a innymi państwami jest legalne bez względu na sumę. W przypadku kwoty powyżej 10 tys. dolarów wywożonych z USA koniecznie jest zgłoszenie sumy w kwestionariuszu Służby Celnej USA nr 4790. Nie ma znaczenia, w jakiej postaci obywa się przewóz środków, czy będą to banknoty, monety, czeki bankowe lub osobiste, papiery wartościowe, akcje lub obligacje. Waluta przewożonych środków nie ma znaczenia - jeżeli po przeliczeniu na dolary przekracza równowartość 10 tys. dolarów, należy to zgłosić. W innym wypadku na podróżnego przewożącego pieniądze może zostać nałożona kara administracyjna, grozi mu również wszczęcie dochodzenia kryminalnego oraz konfiskata środków. Co warto wiedzieć? W przypadku posiadania podwójnego obywatelstwa wystarczy zarejestrować jeden paszport w systemie ESTA. Musi to być paszport kraju, który jest członkiem ruchu bezwizowego. Osoby, które posiadają zezwolenie ESTA oraz wizę turystyczną do Stanów Zjednoczonych stają w jednej kolejce do odprawy. Kolejka podzielona jest ze względu na dwie grupy pasażerów. Jedna dla obywateli USA oraz osób z zieloną kartą, druga dla pozostałych osób. LOT do Stanów Z Polski do USA polecimy bezpośrednio samolotami linii lotniczych LOT. Przewoźnik zapowiada, że od 5 sierpnia 2020 roku bezpośrednie połączenia będą dostępne na trasie z Warszawy do Miami, Chicago, Nowego Jorku, Los Angeles i San Francisco. Przelot z Warszawy do Nowego Jorku trwa niecałe 10 godzin. Rodzaje wiz W zależności od celu podróży, dostępne są różne rodzaje wiz. Dla osób, które wyjeżdżają do Stanów Zjednoczonych na pobyt czasowy w celach służbowych, turystycznych lub na leczenie przeznaczone są wizy B-1 oraz B-2. Możliwe jest także otrzymanie łączonej wizy. Studenci planujący edukację w USA mogą wyrobić wizę F-1. Dla osób, które chcą odbyć praktyki zawodowe w celu podniesienia kwalifikacji przeznaczona jest wiza M-1. Osoby biorące udział w programach wymiany międzynarodowej powinny ubiegać się o wizę J. Osoby udające się do Stanów w celu podjęcia pracy tymczasowej muszą mieć specjalną wizę. Rozróżnienie występuje ze względu na rodzaj wykonywanej pracy oraz branże. Dla stażystów przewidziana jest wiza H-3, natomiast pracownicy oddelegowani do oddziału firmy powinni wyrobić wizę L-1. DF Źródło:
Czekasz w kolejce do ambasady amerykańskiej. Podekscytowanie na myśl o podróży miesza się z lekkim stresem. Wizyta w ambasadzie nie należy do przyjemnych a poddenerwowanie niemal wszystkich oczekujących udziela się także i Tobie. W końcu podchodzisz do okienka, odpowiadasz na zadawane pytania, konsul słucha i sporządza notatki. W końcu mówi, że przykro mu i oddaje Ci paszport. Czujesz ogromny żal i rozgoryczenie. Odmowa wizy – czy to “koniec świata”? Koniec marzeń o wylocie za ocean? Czy może jeszcze nie wszystko stracone? Czy można jeszcze dostać wizę, jeśli raz nam jej odmówiono? * Każdy kto stara się o wizę do Stanów, musi liczyć się z ewentualną odmową. Procent odmów nie jest wysoki (za rok fiskalny 2016 uzyskał on rekordowo niski wynik: 5,37% dla wiz turystycznych), ale jednak co roku część ludzi wychodzi z ambasady z kwitkiem i paszportem w ręce. Rozczarowana, czasem nawet upokorzona niedyskretnymi pytaniami konsula. Ja też byłam kiedyś w tej sytuacji i z ambasady wyszłam zalana łzami. Dlatego w dzisiejszym poście postanowiłam rozprawić się z odmową wizy do USA. Jeśli ten temat Was interesuje to zapraszam do czytania! Powody odmowy wizy Odmowa wizy nie może nastąpić bez przyczyny. Konsul musi uzasadnić swoją odmowną decyzję, podając określony powód nieprzyznania wizy. Takim powodem może być na przykład wcześniejsze przedłużenie pobytu w USA albo inne naruszenie prawa imigracyjnego. Jednak znakomitej większości przypadków odmowa wizy argumentowana jest enigmatycznie brzmiącym paragrafem 214(b). Oznacza on nic innego, jak brak odpowiednio silnych więzi z krajem. W oczach urzędnika konsularnego, brak tego, co nas w Polsce “trzyma” stwarza potencjalne ryzyko nielegalnego pozostania w USA po upływie ważności wizy. O co chodzi z tymi “brakiem więzi”?! Formularz, który trzeba wypełnić przed umówieniem się na spotkanie w ambasadzie zawiera mnóstwo szczegółowych pytań. Dodatkowo, możemy zostać poproszeni o przyniesienie na rozmowę zaświadczenia z zakładu pracy dotyczącego zatrudnienia oraz zarobków, umowy najmu mieszkania, aktu własności domu itp. Dlaczego? No właśnie dlatego, że konsul zanim wyda decyzję o wydaniu wizy, chce sprawdzić, jak stabilne jest nasze życie w Polsce. Raczej mniej prawdopodobne, że osoba, która posiada własną firmę, spłaca kredyt na dom i ma rodzinę w kraju, rzuci to wszystko i zostanie nielegalnie w Stanach. A z kolei bezrobotny singiel, świeżo po studiach, mieszkający z rodzicami? Zastanówcie się czy nie nabralibyście jakichkolwiek podejrzeń do tej drugiej osoby w kwestii powodu jej wyjazdu? Czy muszę przyznawać się ile zarabiam? Jeśli planujecie wyjazd na wakacje, to niech nie zdziwią Was pytania o zarobki i oszczędności. Nie ukrywajmy, że wyjazd do Stanów to nie tydzień nad pobliskim jeziorem. Choćby i zaplanować wersję najbardziej budżetową to przy wyjeździe na wizie turystycznej trzeba dysponować jakąś gotówką. Osoba, która deklaruje w rozmowie z konsulem, że planuje spędzić tydzień w Nowym Jorku, tydzień w Los Angeles i jeszcze potem tydzień na florydzkiej plaży, a zarabia najniższą krajową jest od razu podejrzana. Jeśli ktoś deklaruje, że chce wynająć samochód i zorganizować sobie American Trip, a nie posiada karty kredytowej to również jest podejrzany – bo znakomita większość wypożyczalni tej karty wymaga. Jeśli konsul wykryje, że Wasze wakacyjne plany nijak mają się do Waszych możliwości finansowych to niestety odmowa wizy jest prawie pewna. Czy odmowa wizy jest nieodwołalna? Teoretycznie nie. Jeśli uważasz, że odmówiono Ci wizy tylko ze względu na “widzimisię” konsulta, możesz się odwołać od decyzji konsula. Czasem skuteczny może okazać się się przekonywujący list ze strony obywatela, jeszcze raz wyjaśniający powód wyjazdu i deklarujący zdecydowany brak chęci emigracji za ocean. Można też spróbować pokazać dodatkowe dowody, które potwierdzą jego stabilizację w Polsce. Dotyczy to szczególnie osób, które nie były przygotowane na konieczność pokazywania takich dokumentów w ambasadzie za pierwszym razem. Zanim jednak podejmiesz taki krok, warto realistycznie przeanalizować swoją sytuację i ocenić swoje więzi. Jeśli faktycznie coś może budzić podejrzenia konsula, to lepiej odpuścić. Czy warto starać się o wizę po wcześniejszej odmowie? Panuje przekonanie, że jeśli raz komuś odmówiono wizy to jest już odpowiednio “odnotowany” w ambasadzie i kolejne podejścia również skończą się fiaskiem. Niekoniecznie musi tak być. Jeśli starasz się o wizę tej samej kategorii (szczególnie turystyczną), warto spróbować za jakiś czas, szczególnie jeśli przez ten okres nastąpiły istotne zmiany w Twoim życiu. Mam tu na myśli zmianę pracy na lepiej płatną, podpisanie kredytu na zakup mieszkania albo założenie rodziny. Mimo, że wcześniej istniały podejrzenia, że wyjazd na turystycznej zakończy się nielegalną emigracją, teraz Twoja sytuacja może przedstawiać się zupełnie inaczej. I wtedy uzyskanie pozwolenia na wakacje w Ameryce nie powinno być problemem. Możesz także starać się o wizę innej kategorii, niż ta, w której spotykałeś się z odmową konsula. Osoba, która kiedyś została odrzucona na turystycznej (z powodu braku środków na wyjazd), może przecież za parę lat wziąć udział w programie Work and Travel (gdzie nikt nie będzie oczekiwał wysokich zarobków). A osoba, której kiedyś odmówiono wizy studenckiej (bo nie pokazała wystarczająco silnego związku z krajem), może za jakiś czas postarać się o wizę turystyczną (zwłaszcza, jeśli ma ku temu możliwości finansowe). Moja historia wizowa Moja historia związana z wizami jest nieco inna, bo nigdy nie starałam się o wizę turystyczną. Mimo to chcę się nią podzielić, by pokazać, że odmowa wizy nie musi oznaczać końca marzeń o Stanach. Jak wiecie, do Stanów wyjechałam na wizie J-1, z zamiarem pozostania tu przez rok. Pracowałam jako au pair i mieszkałam u host rodziny. Gdy hości zaproponowali mi przedłużenie pracy z ich dziećmi, zdecydowałam się pozostać u nich jeszcze przez sześć miesiecy. W czasie mojego dodatkowego pół roku w USA zadecydowaliśmy z Brianem, że chcemy być razem również po zakończeniu mojego programu au pair. Omówiliśmy naszą sytuację z prawnikiem i, nie chcąc niczego przyspieszać, postanowiliśmy postarać się dla mnie o wizę studencką. Niestety prawniczka, która poleciła nam wtedy takie rozwiązanie pojęcie o prawie imigracyjnym, miała porównywalne do naszego czyli zerowe. Po zakończeniu programu na wizie J-1 przyleciałam do Polski i po kilku tygodniach ponownie zawitałam do ambasady. Mimo, że skompletowaliśmy wszystkie potrzebne dokumenty i amerykańska szkoła tylko czekała, aż podejmę naukę – to wizy mi odmówili. Z perspektywy czasu, wiem.. że mieli rację. Owszem, odmowa wizy sprawiła, że bardzo się załamałam, a wiele z naszych planów wzięło w łeb, ale.. starania się o tamtą wizę, zaraz po przylocie z USA było czystą głupotą. Na odległość było widać, że moje więzi z krajem były znikome, a do USA nie chciałam wyjechać tylko ze względu na edukację 😉 Choć wtedy byłam oburzona decyzją konsula, to nie starałam się odwoływać od tej decyzji. Nie umówiłam się też na kolejne spotkanie w ambasadzie po miesiącu. Za radą nowej pani prawnik odczekaliśmy trochę czasu. Brian podjął decyzję o przylocie do Warszawy (więcej na ten temat tutaj). Wspólne życie w warszawskim mieszkaniu nie musiało być takie złe, bo po jakimś czasie mój ówczesny chłopak padł na jedno kolano 😉 A skoro byliśmy już narzeczeństwem to kolejna wiza, o którą zaczęłam się starać była już wizą narzeczeńską. I choć stres jaki temu wszystkiemu towarzyszył był niewyobrażalny (więcej tu i tu) to tym razem pani konsul nie miała żadnych wątpliwości co do naszych intencji. * Staranie się o wizę jest przyjemnością porównywalną z wizytą u dentysty. Formalności, wypełnianie formularzy, niezręczne pytania – nie znam chyba nikogo, kto wizytę w ambasadzie wspomina entuzjastycznie. Pół biedy, jak wiza zostanie przyznana – wtedy szybko niemiłe wspomnienia zacierają się pod wpływem ekscytacji na myśl o zbliżającym się wyjeździe. Odmowa wizy natomiast zawsze powoduje ogromne rozczarowanie i poczucie niesprawiedliwości. Zanim jednak zaczniesz się pomstować na złośliwość konsula, przeanalizuj, co mogło wzbudzić jego podejrzenia. Czasem jakaś zmiana jest konieczna, by spełnić marzenie o zwiedzenie Ameryki. Jeśli uda Ci się jej dokonać – spróbuj aplikować po raz kolejny. I nie rezygnuj tylko dlatego, że kiedyś spotkałaś/eś się z odmową wizy. To jeszcze nie koniec świata!
zapytał(a) o 16:48 Jak wyjechać na stałe do usa Cześć :) mam prośbę zwłaszcza do osób które były już w stanach, ale każda pomoc mi się przyda. No więc mam 15 lat ale wiem że po liceum chce na stałe wyjechać do usa i naprawdę nie wiem co robić. Chce móc tam pracować więc to będzie trudne bo chce tam przebywać legalnie i żyć jak obywatelka usa. Wiem że mam jeszcze dużo czasu ale rodzina mnie dobija i mówi że to prawie nie możliwe. Z góry dzięki za pomoc :) Odpowiedzi Big red odpowiedział(a) o 10:47 hmm...zależy w jaki sposób chcesz się tam dostać .Jeśli przez Green Card to musisz mieć minimum wykształcenie średnie , jeśli zawodowe to minimum 2 lata pracy w zawodzie .Możesz się tam dostać też jeśli wyjdziesz za amerykanina , ale proces ten jest strasznie długi i drogi .Wiesz ? jeśli wyjedziesz do USA to dopiero wtedy martw się o pracę .Sam mieszkam w USA prawie 5 miesiąc i wiem co nie co. Ja wyjechałem przez GC i pracuję jako spawacz .Więc szukaj w internecie . Jest mnóstwo stron o tematyce "jak wyjechać do stanów "A teraz skończ szkołę i działaj .Pozdrawiam. Ja po pierwsze radzę ci dobrze przemyśleć swoją mam zamiaru cię pouczać ale masz 15 lat więc skończ szkołę bo i tak musisz mieć skończone liceum żeby mieć jakiekolwiek szanse na stały pobyt. Ameryka ma dużo plusów- wiele rozrywek, dobre zarobki, tanie jedzenie, fajni (przeważnie) ludzie, masz komfort psychiczny że stać cię na wymianę samochodu co 4 lata, na duży dom, na masę nowych ubrań, na kosmetyczkę, fryzjera kilka razy w miesiącu itd. Tylko zastanów się czy nie przyjdzie taki moment w twoim życiu, po 4-5 latach że dojdziesz do wniosku że w życiu ważne są nie tylko pieniądze i bogate życie, że są ważniejsze rzeczy. I wtedy będzie ci trudno wrócić do kraju bo tutaj nie będziesz miała nic. Tam zarobisz na dom, samochód, urządzisz sobie życie...To tak tylko dla ciebie do przemyślenia ;)A z praktyczniejszych rad: jeśli masz tam jakąkolwiek rodzinę (nawet daleką) to istnieje coś takiego jak zaproszenie. Osoba z obywatelstwem USA może cię zaprosić do Stanów tak jakby na swój koszt i wtedy składasz papiery o zieloną kartę. Proces trwa kilka lat (nawet do 8) i do tego czasu nie możesz opuścić USA. Druga opcja- wyjść za Amerykanina. blocked odpowiedział(a) o 00:05 Moge Ci powiedziec jak jest - Mieszkam tu a dokladnie w stanie Nowy Jork , czekam na hejty... Wiec tak gdyby ktos zaproponowal mi powrot do Polski rzucilabym wszystko i uciekala z tad jak najpredzej! Ten kraj jest chory , przemysl to ze 100 ray zanim sie jest sie tu dostac musisz miec Green Card aby mieszkac tu legalnie i to tego potrzebne jest wyksztalcenie srednie .Ktos musi cie z poczatku w tych Stanach sponsorowac , jesli nie znasz jezyka jestes na ja tu przyjechalam i nie znalam jezyka plakalam kazdego dnia . teraz juz znam wiec jest lepiej jednak gdy skacze 18 lat wracam do tutaj jest drogie np. za dom trzeba dac ( 3 sypialnie , 2 lazienki kuchnia . ) 300 tys dolarow wraz z taxem... Jedzenie tez nie jest tu za zastanow sie. Nie pomysl sobie ze ja Ci nie kaze tu przyjezdzac ale po prostu ja pisze jak Ci spelnienia swoich cieplutko. SyLwia;3 Uważasz, że ktoś się myli? lub
jak wyjechać do usa 2017