jak wyglądają studia w australii

Jak wyglądają studia w University of Cambridge? University of Cambridge to druga najstarsza uczelnia w Wielkiej Brytanii, ma ponad 800-letniej tradycji. Urokliwy kampus i małe miasteczko stwarzają przyjazną atmosferę do nauki oraz studenckiego życia. Zindywidualizowane podejście do studenta, wysokie standardy nauczania oraz networking Stypendia 15 dla studentów Republiki Zielonego Przylądka na studia w Australii 2022 # 1. Stypendia Executive Endeavour. Stypendia koncentrują się na umiejętnościach hodowlanych i wiedzy poprzez dobry stan w dziedzinie studenta lub obszarze specjalizacji, a nie poprzez normalne przyjęcie na kierunek studiów i nie są odpowiednie dla propozycji badań akademickich. Gdy myślimy o kształceniu dualnym pierwsze co przychodzi nam na myśl to szkoły zawodowe, a jednak istnieją również… studia dualne! Jest to nowoczesny model, w którym studenci zdobywają pierwsze doświadczenie zawodowe już w trakcie nauki, dzięki czemu po ukończeniu studiów wchodzą na wymagający rynek pracy jako kandydaci z Zwróć uwagę na kierunek Sztuki piękne – Fine Art, który został stworzony z myślą o studentach spoza Wielkiej Brytanii. Zawiera tzw. rok zerowy, który prowadzi do podjęcia 3-letnich studiów licencjackich w pełnym wymiarze. Łącznie trwa 4 lata. Ogólnie studia licencjackie trwają tutaj 3 lata. Studia na ścieżce dla licencjatów i magistrów trwają około 3 lat i kończą się uzyskaniem tytułu magistra psychologii. Psychologię studiować można zarówno w trybie stacjonarnym (dziennie), jak i niestacjonarnym (wieczorowo lub zaocznie). Zajęcia w trybie zaocznym odbywają się w zależności od uczelni w piątki, soboty i nonton film after everything 2023 sub indo. Wahałem się, czy ten wpis w ogóle publikować. Nie bardzo mam ochotę wracać do tematów migracyjnych i studenckich. Dostaję regularnie maile z pytaniami, na które odpowiadać powinni agenci edukacyjni. Biorą wszak za to pieniądze. Dlaczego oni (wliczając w to znanych blogerów i autorów popularnych stron w internecie) na takie pytania nie odpowiadają? Już starożytni Rzymianie mieli na to odpowiednie przysłowie (pecunia non olet). Poza tym zaraz ktoś by im zarzucił namawianie do łamania prawa. Ja nie mam w tym interesu (ten blog to hobby), ani nikogo do niczego nie namawiam, więc sobie napiszę co mi do głowy przychodzi. Wszystkie pytania to cytaty z maili, które otrzymaliśmy od czytelników. Czy 20h pracy w tygodniu starcza na przeżycie (mieszkanie i jedzenie)? Pracując 20h zarobisz jakieś 15$/h czyli około 300$ na tydzień. Jeśli już to sobie szybko w myślach przeliczyłeś na ok. 4000 zł miesięcznie to muszę cię sprowadzić na Ziemię: to NIE WYSTARCZY na przeżycie. Jeżeli jesteście we dwoje to razem będziecie mieli 600$ i to może starczy, ale będzie to życie w biedzie. Nędzny pokoik będzie kosztował ok. 200$ na tydzień, tygodniowy bilet na pociąg co najmniej 35$. Mówimy na razie tylko o przeżyciu, bo na pewno z tego nie odłożysz na opłacenie szkoły. Czy jest jakiś myk aby pracować więcej niż 20h na tydzień? Wszyscy studenci pracują więcej niż 20h, łamiąc oczywiście prawo. Do tego trzeba jeszcze chodzić do szkoły, więc możesz spokojnie założyć, że będziesz się z dziewczyną widywał czasami tylko i to w drzwiach. O weekendach i świętach zapomnij, wtedy stawki bywają wyższe, więc tym bardziej będziesz pracował w każdy wolny dzień. Czy nie lepiej jest wyjechać na wizę studencką, pod którą jak czytałem można podpiąć dziewczynę, uczyć się tam angielskiego, a dodatkowo poszukać jakiegoś pracodawcy w moim zawodzie? Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie: po co ci wiza studencka? Jeśli chcesz chodzić do tej szkółki i widzisz w tym jakąś wartość to w porządku. Jeśli jednak myślisz o znalezieniu pracodawcy-sponsora i przejściu na wizę 457 (tzw. pracowniczą) to warto przeliczyć, czy szkoła nie kosztuje więcej niż jesteś w stanie zarobić w te 20 godzin. Szukać pracodawcy równie dobrze możesz będąc na wizie turystycznej, która ma tę zaletę, że nie trzeba płacić za szkołę. Jeśli zaś kwalifikujesz się na wizę niezależną to w ogóle nie ma pytania. Czy na wizie turystycznej wolno pracować? Nie wolno. Pracować ponad 20h na studenckiej też nie wolno. Jednak ludzieto robią. Ryzyko jakieś jest, bo grozi deportacja i wilczy bilet. Absolutnie nie namawiam do takiego postępowania. Ja tylko piszę jak jest. Ja jestem po studiach historycznych i pedagogicznych. Możesz mi powiedzieć czy mam jakiekolwiek szanse? Dusze się w tym kraju, a uwielbiam podróżować. To jest podręcznikowy przypadek beznadziejny. Dla ciebie właśnie jest wiza studencka. Jeśli naprawdę koniecznie musisz mieszkać w Australii, to w zasadzie poza małżeństwem z Australijczykiem to jedyna opcja. Najlepiej jednak robić takie akcje przed rozpoczęciem studiów, które ci niczego nie dają, jeśli myślisz o emigracji. Przy tej okazji refleksja bardziej ogólnej natury. Emigracja nie jest dla humanistów. Z powodu bariery językowej i kulturowej szanse na sensowną pracę w zawodzie historyka, dziennikarza, pisarza itp. są zbliżone do zera. Nawet najzagorzalsi wrogowie matematyki przekwalifikowują się na księgowych, gdy alternatywą jest miotła i ściera. Poważnie zastanawiam się nad [tu nazwa agenta]. Boje się. Coś jest nie tak… ma bardzo niskie ceny. Agenci edukacyjni reklamują się, że ich usługa jest za darmo. To jest teoria trochę naciągana, bo oni dostają sutą prowizję od szkoły za zwerbowanie studenta. Nie ma w tym rzecz jasna nic złego tak długo, jak potencjalny klient ma świadomość motywacji agenta i wie dlaczego jest namawiany na wizę studencką zamiast innych rozwiązań. Od paru już miesięcy planuje przeprowadzić się do Australii. Czytając Twój artykuł zrezygnuje chyba z wizy studenckiej. W takim razie co mam robić? To jest nieporozumienie. Ja nikogo nie namawiam do rezygnacji z wizy studenckiej. Ja tylko mówię, że jeśli ktoś się porywa na taki krok jak wyjazd do Australii to powinien najpierw próbować zrozumieć na jakich zasadach się program migracyjny opiera i decyzję podejmować świadomie. Jeżeli obliczysz sobie, że jesteś w stanie przetrwać na wizie studenckiej przez 5-6 lat, opłacić bardzo drogą szkołę dającą odpowiedni zawód, to oczywiście droga wolna. Wprawdzie wiza studencka została raczej skrojona na potrzeby milionerów z Chin i Indii (których jest przecież więcej niż wszystkich Australijczyków), ale nic nie stoi na przeszkodzie aby Polacy z niej skorzystali. Byle świadomie. Na koniec ponownie lektura obowiązkowa: Studia w Australii Dlaczego warto studiować Australii? Dowiedz się więcej o studiowaniu w Australii. Pozostałe przydatne linki: Guide to studying and living in Australia (przewodnik dotyczący nauki i życia w Australii, PDF, po angielsku) Nauka języka angielskiego Wizy studenckie Wniosek o wizę studencką można złozyć przez internet. Agenci edukacyjni Agent edukacyjny poinformuje o studiowaniu i życiu w Australii i doradzi, jak zapisać się na wybrane studia i złożyć wniosek o wizę Australia i niektóre australijskie miasta (Melbourne i Sydney) znajdują się w czołówce najlepszych państw i miast na świecie. Ranking powstał w oparciu o kategorie dotyczące między innymi bezpieczeństwa, kapitału społecznego, gospodarki, turystyki oraz jakości życia. W takim razie jak żyją Australijczycy w jednym z najlepszych krajów na świecie? Dla wielu obcokrajowców Australia jest rajem i marzeniem, za którego spełnienie potrafią wiele zrobić. Mimo to Australijczycy, jak każdy naród, narzekają na swój kraj. A to za małe zarobki, mieszkania za drogie, wysokie podatki lub politycy nie tacy na jakich głosowaliśmy. Znam Australijczyków, którzy wyjechali z kraju, aby znaleźć swoje miejsce na tekście staram się opisać jak żyją Australijczycy. Tekst jest oparty na moich obserwacjach i doświadczeniach. Jak żyją Australijczycy? Wbrew pozorom życie w Australii nie wygląda tak jak w znanym australijskim serialu Home and Away (Zatoka Serc), gdzie większość scen kręcona jest na plaży. Australijczycy nie spędzają całych dni wylegując się na plaży w cieniu palm. Życie w Australii toczy się jak w Polsce – nauka, praca, dom a dopiero później przyjemności i wakacje. Każde większe australijskie miasto położone jest na wybrzeżu, co nie oznacza, że jest nad samym oceanem i życie toczy się na plaży. Poza tym, nie każdy Australijczyk chodzi na plażę, pływa na desce lub lubi kemping. Ale są też tacy, którzy codziennie wstają przed wschodem słońca, aby przed pracą wskoczyć do oceanu. Australijczycy uwielbiają spędzać wakacje w innych krajach, ponieważ podróżowanie w Australii jest drogie. Po powrocie zgodnie mówią, że właśnie tu są najlepsze plaże. Skąd pochodzą Australijczycy? Dzisiejsza Australia jest domem dla prawie 25 milionów ludzi z całego świata. Dane z 2017 roku wskazują, że około 25% Australijczyków urodziło się poza granicami Australii. Połowa Australijczyków ma dwoje rodziców urodzonych w Australii. Trochę ponad 10% ma jednego rodzica, który urodził się w innym kraju i prawie 9%, których dwoje rodziców urodziło się w innym państwie. Największy procent Australijczyków urodzonych za granicą stanowią mieszkańcy Anglii, Nowej Zelandii, Chin, Indii i Włoch. Polska znajduje w pierwszej 20. Mieszkańcy w Australii posługują się ponad 200 językami. Oznacza to, że Australijczycy w pewnym stopniu mają styczność z ‘inną’ kulturą, językiem bądź akcentem na porządku dziennym. Styl życia Australijczyków Z jednej strony mieszkańcy Australii zaliczani są do najbardziej otyłych ludzi na świecie. Z drugiej strony pełno tu ludzi uprawiających sporty już od rana. Idąc rano do pracy mijam grupy rowerzystów i biegaczy, a wracając z pracy widzę osoby ubrane elegancko w butach sportowych. Niektórzy przebierają buty bo wracają pieszo do domu, inni bo jest po prostu wygodniej. Australijczycy to ogromni fani oglądania sportów. To samo dotyczy żywności. Puby i restauracje zachęcają frytkami i tłustymi burgerami, z drugiej strony bardzo popularna jest zdrowa żywność. Koszty życia w Australii Australia to zamożny kraj. Australijczycy narzekają, że mało zarabiają, ale częstej kawy lub lunchu na mieście sobie nie odmówią. Australijczycy to smakosze kawy oraz piwa. Piwo kupują w kartonach lub sześciopakach. Australijczycy często stołują się na mieście. Po co godzinami siedzieć w kuchni skoro można wyjść do knajpy i na spokojnie zajadać się posiłkiem i świętować, na przykład swoje urodziny. Oczywiście każdy płaci za siebie. Na australijskich imprezach nie zabraknie kiełbasek lub steków z BBQ (grill), serów i krakersów. Australijczycy lubią również organizować pikniki na powietrzu, najlepiej przy darmowym BBQ, na które można wrzucić snags, czyli kiełbasy. Klikając tu przejdziesz do tekstu na temat kosztów życia w Australii. W tekście wypowiada się kilka osób z różnych części Australii. Ustalone – wyjścia na kawę, śniadania, lunche i kolacje są w normie. Tak samo jak wyjścia na drinki do pubu po pracy. Szczególnie popularne są drinki po pracy w piątek, aby świętować rozpoczęcie weekendu. Nikogo tu nie dziwi widok mężczyzn w garniturach lub elegancko ubranych kobiet, którzy prosto z pracy idą do pubu lub dyskotekę. Wiele firm uznaje zasadę casual Friday, czyli luźny piątek – chodzi o luźniejszy ubiór. Praca w Australii Przeciętny Australijczyk pracuje około 40 godzin tygodniowo, ma 8-10 dni chorobowego i 20 dni urlopu na rok. Wiele firm daje swoim pracownikom dodatkowe dni wolne za nadgodziny, tzw. flex days albo RDO (rostered day off). Moje godziny pracy to Codziennie pracuję ‘dodatkowe’ 24 minuty, aby zmiana wynosiła dokładnie 8 godzin. Dzięki temu każdego miesiąca dostaję 1 dodatkowy dzień wolny, czyli 12 dodatkowych dni wolnych w roku. Ponadto, firmy dają pracownikom leave loading, czyli dodatkowe pieniądze, które dostaje się do wypłaty podczas wakacji. Pracownicy z 10-letnim stażem w tej samej firmie mają dostęp do long service leave, czyli dodatkowego wolnego. W mojej firmie pracownicy dostają aż 3 miesiące płatnego urlopu po 10 latach pracy. Po czym wolne narasta z każdym rokiem. Statystyki z maja 2017 roku wskazują, że bezrobocie w Australii wynosi Czy łatwo znaleźć pracę w Australii? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Zależy jakiej pracy szukamy. Kogoś może zadowolić praca w restauracji, ktoś inny szuka pracy biurowej. Wydaje mi się, że Twój zawód nie wyznacza Twojego statusu społecznego w Australii. Każdy zawód jest szanowany. Elektrycy i pracownicy branży budowlanej w Australii mają specjalne odblaskowe kombinezony, takie same noszą inżynierowie na placu budowy. Ciężko odróżnić kto wykonuje jaką rolę, wszyscy traktowani są tak samo. Odnoszę wrażenie, że przy zatrudnianiu nowych pracowników w Australii zwraca się ogromną uwagę na doświadczenie i osobowość. Wykształcenie to nie wszystko, chyba, że mówimy o zawodach jak lekarz czy prawnik, które tego wymagają. Poza tym, wielu Australijczyków robi przerwę po liceum przed pójściem na studia, aby podróżować, pracować, zdobyć doświadczenie lub zdecydować co chcą studiować lub czy w ogóle warto iść na studia. Edukacja w Australii Warto wspomnieć o szkole. Lekcje każdego dnia odbywają się w tych samych godzinach, na przykład do Jeśli rodzic nie może dostosować godzin pracy do szkoły, posyła dziecko do świetlicy, która jest otwarta przed i po szkole. W większości szkół obowiązkowe są mundurki oraz czapki/ kapelusze chroniące przed słońcem. W upalne dni w australijskich przedszkolach i szkołach słychać: no hat – no play, czyli nie masz czapki, nie wychodzisz na dwór. Klikając tu przejdziesz do artykułu o żłobkach i przedszkolach w Australii. Urlop macierzyński w Australii Australia w tej sprawie przegrywa z Polską. Płatny urlop macierzyński w Australii został wprowadzony przez rząd w 2011 roku. Główny opiekun dziecka spełniający warunki, dostaje od państwa minimalną stawkę przez 18 tygodni (około $620 na tydzień). Drugi opiekun dostaje taką zapomogę przez 2 tygodnie. Pracodawcy nie mają obowiązku płacić urlopu macierzyńskiego. Tylko nieliczne firmy zapewniają przyszłym matką urlop macierzyński. Niektóre firmy oferują bezpłatny urlop macierzyński i zapewniają to samo stanowisko po powrocie. Wiele matek decuduje się na 18 tygodni macierzyńskiego i resztę bezpłatnego urlopu. Niektóre muszą wcześnie wrócić do pracy. Tutaj szczegółowo opisuję opiekę w czasie ciąży, podczas porodu oraz urlop macierzyński. Nie znam Australijczyka bez prawa jazdy. Samochód jest podstawowym środkiem transportu w Australii. Wielu Australijczyków codziennie jedzie wiele kilometrów do pracy. Jednodniowy wypad na plażę 100 kilometrów od domu to przecież blisko, przysłowiowy ‘rzut beretem’. W stanie Queensland o prawo jazdy można starać się już od 16 roku życia. Młodzież decyduje się iść do pracy jeszcze jako uczniowie, aby zarobić na wymarzony samochód. W Queensland można pracować od 13 roku życia (na określonych warunkach pracy i ograniczonych godzinach). Widok młodego kelnera lub kasjera już przestał mnie dziwić. Po więcej informacji na temat przeprowadzki i życia w Australii zajrzyj tu. Mimo, że Australijczycy narzekają, dobrze wiedzą, że żyją w jednym z najlepszych miejsc na świecie i kochają swój kraj. Australijczycy po prostu są przyzwyczajeni do dobrego życia i nawet najmniejsza pierdoła, która zakłóca ich błogie życie jest dobrą okazją do narzekania. Jedno jest pewne, więcej od narzekania w Australii usłyszymy ‘no worries, mate’, czyli wszystko dobrze się ułoży i życie dalej będzie dobre. W końcu nie każdy kraj oferuje tak dobre warunki do życia swoim mieszkańcom. Co myślicie o życiu w Australii? Czy właśnie tak je sobie wyobrażaliście? 29 Dzięki, że zaglądasz na bloga. Jeśli spodobał Ci się wpis, nie wahaj się zostawić po sobie śladu w postaci komentarza lub polecenia tekstu przez kliknięcie serduszka. Każdy pozytywny sygnał od czytelników motywuje mnie do dalszego pisania bloga. - Karolina zapytał(a) o 14:07 Czy wyjechać na studia do Australii ? Mam taki problem: po liceum zamierzam być zoologiem. po studiach wyjechać do australii i tam pracować w zawodzie. I tu zaczyna się mój problem, czy studiować w polsce i dopiero po studiach wyjechać czy już studiować w australii. angielskim posługuję się znakomicie, a więc nie było bo żadnego problemu. a wiec, nie wiem, co począć, a do australii, czy tak, czy tak wyjadę <3 pomóżcie. :* Odpowiedzi madzix;d odpowiedział(a) o 14:08 blocked odpowiedział(a) o 14:07 wyjedz od razu na studia, dobrze ci radze blocked odpowiedział(a) o 14:07 blocked odpowiedział(a) o 14:07 Jak masz kasę to jedź, bo planować sobie możesz. Zobaczysz, że rodzice Cię nie wyślą, bo Australia nie jest taka tania, bilet do Australii również, a studia to już na bank. :) Edrie odpowiedział(a) o 14:08 Lepiej w Australii..W Polsce mało sie nauczysz do tego co bedzie potrzebne w Ausralii...Oni maja w szkolach lepszy sprzet, wiecej sie dowiesz o gatunkach zyjacych w Australii:) Rigy odpowiedział(a) o 14:08 lepiej od razu wyjechać łatwiej znajdziesz pracę jeśli tam będziesz studiować, chociaż zależy jeszcze gdzie jest wyższy poziom nauczania podejmując życiowe decyzje nie sugeruj się tym co napiszą ludzie na zapytaju. Tutaj pytaj jaka będzie jutro pogoda, a gdzie masz jechać na studia ;p EKSPERTnei odpowiedział(a) o 14:14 Zoologia w polsce i w australii to zupelnie rozne zoologie. Studia w Polsce niemal do niczego nie przydadzą ci sie w warunkach australijskich - inna flora, inna fauna, inny sposob postepowania ze zwierzetami... Takze powiedzialabym nawet ze nie masz wyjscia jesli chcesz pracowac w australii. Studiowanie w polsce to byloby jedynie zmarnowanie 5 lat zycia. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Przy okazji pierwszego dnia szkoły chciałam Wam powiedzieć, jak to się stało, że wyjechałam na studia do Danii i jak to studiowanie wygląda. Łącznie studiowałam tutaj 3,5 roku, w trybie dziennym, ukończonych kierunków mam dwa. Ale od początku. Jak to wszystko się zaczęło? Długo zastanawiałam się jaki kierunek studiów wybrać, gdzie iść studiować, dzienne, zaoczne, państwowe, prywatne - decyzja nie należała do najłatwiejszych. Po jakimś czasie moja Mama natrafiła na reklamę studiów za granicą. Weszłam, przejrzałam, zadzwoniłam do biura, podpytałam się jak to wszystko wygląda, i w sekrecie przed wszystkimi znajomymi pojechałam, na spotkanie do biura Perfekt we Wrocławiu, KLIK i KLIK. W biurze pan Janusz wytłumaczył mi jak wygląda proces aplikacji, przedstawił ofertę szkół i kierunków w Danii. W ofercie szkół zagranicznych znajdowała się także Anglia, Szwecja, Holandia i Australia, dlaczego padło na Danię?! Studia w Danii są bezpłatne, a i kierunek przypadł mi do gustu - Tourism Management w Aalborgu, północnej części Danii. Tego samego dnia, przeszłam test językowy i wypełniłam aplikację. Resztą zajął się pan Janusz. Szczerze mówiąc na początku sceptycznie do tego wszystkiego podchodziłam, to była aplikacja jak każda inna, nie miało dla mnie znaczenia to, że to studia za granicą. Na samej aplikacji się nie skończyło, bo mimo, że angielskiego uczyłam się od zerówki, chodziłam na dodatkowe lekcje i do szkoły językowej, to i tak musiałam się podciągnąć. Kupiłam książki do gramatyki, słówek i przez kolejne miesiące się uczyłam, oglądałam filmy po angielsku, konwersowałam. Po jakimś czasie zaczęło mi zależeć na dostaniu się na te studia, zaczęłam to wszystko brać na poważnie i stresowałam się czy mnie przyjmą czy nie. Praktycznie do matury nic nikomu nie powiedziałam, a jak to zrobiłam to znajomi nie dowierzali i nie wierzyli, że wyjadę. System edukacji w Danii różni się od Polskiego, studia licencjackie można zrobić na dwa sposoby. Ja wybrałam ten pierwszy, 2 lata Academy Program Degree na kierunku Service, Hospitality and Tourism Management w Aalborgu + 1,5 roku Bachelor Top Up na kierunku Sports Management już w wygląda proces aplikacji? - Wypełniona aplikacja KOT, - Wypełniony formularz Priority Form- formularz,w którym określamy jakie kierunki studiów nas interesują, - Kopia świadectwa maturalnego i ukończenia szkoły średniej, - Znajomość języka angielskiego, określony przez testy - IELTS, TOELF, Cambride Advanced i Cambridge Proficienty lub test w biurze (tylko przy AP Degree) - List motywacyjny- w którym opiszesz dlaczego wybrałeś ten kierunek studiów oraz Danię i wybrane miasto jako kraj do studiowania i przekonasz, że jesteś wartościowym kandydatem + opinie wystawione przez nauczycieli języka angielskiego, z tego co pamiętam to były potrzebne dwie. Terminy składania aplikacji na semestr letni zaczynający się w lutym to 1 grudnia, semestr zimowy 15 marca. Swoją aplikację złożyłam jakoś na początku marca, resztę dokumentów dostarczałam w kolejnych miesiącach i na sam koniec trzeba było tylko czekać na świadectwo ukończenia szkoły średniej i wyniki matury. To ostatnie chyba było najgorsze.. bo to w sumie od wyników matury z angielskiego zależało moje przyjęcie do szkoły, na pewno też inne kwestie były brane pod uwagę, ale chyba tym najbardziej się przejmowałam, chociaż w sumie nie miałam czym. Po wynikach, przesłaliśmy ostatnie dwa dokumenty i trzeba było czekać. Chyba po tygodniu od wysłania skanów matury, zadzwonił telefon, to był pan Janusz z informacją, że mnie przyjęli. Pamiętam, że się strasznie popłakałam. Bilet do Aalborga miałam już kupiony, więc trzeba było czekać na list potwierdzający przyjęcie i masę innych papierów. Koniec wakacji zbliżał się i końcem sierpnia wyjechałam. I tak już zostało. Studia w Danii rozpoczynają się końcem sierpnia, gdzie pierwsze dni są przeznaczone na integracje, poznanie szkoły, okolicy, miasta. Dostaje się także wszelkie kody dostępów do stron internetowych, strony swojej klasy, biblioteki, wydawane są legitymacje, listy książek, które należy kupić [ja kupowałam taniej od poprzednich roczników, wypożyczałam bądź kserowałam, książki były dość drogie więc sami rozumiecie] oraz zapoznajemy się z systemem nauczania. Pierwszego dnia szkoły zapoznajemy się z wszystkimi wykładowcami i z tym czego, i w jaki sposób będą uczyć, czego wymagają a czego nie tolerują. Jak wyglądają zajęcia, egzaminy? Przedmiotów jest około 7, na Sporcie miałam 5 w porywach do 6. Zajęcia są prowadzone w blokach po 1,5 godziny. Z reguły wykładowca przedstawia daną teorię na podstawie przykładów z życia wziętych. Powiedzmy, że omawiamy systemy zarządzania organizacją, wykładowca nie opowiada nam i nie przedstawia suchej teorii ale podaje przykład organizacji, która dany system zarządzania używa i pokazuje jak ten system funkcjonuje. Teorie mamy studiować sami, na każde zajęcia trzeba przeczytać rozdziały z książki, która jest przypisana do przedmiotu, rozpiskę rozdziałów do przeczytania na konkretne zajęcia mamy podaną już pierwszego dnia, więc nic nas nie powinno zaskoczyć. Z teorią zapoznajemy się sami, nie musimy wkuwać żadnych regułek, to od nas zależy czy będziemy to znać czy nie. Wiedza lub jej brak wyjdą później podczas pisania projektów. Zajęcia to teoria przestawiona na prawdziwych przykładach oraz studium przypadków do opracowania. Są też zajęcia w terenie, gdzie odwiedzamy konkretne organizacje i dowiadujemy się jak funkcjonują, pozyskują klientów, jak prowadzą marketing, i jak zarządzają zasobami ludzkimi. Na jednych zajęciach są testy zaliczeniowe po semestrze, na innych nie. To zależy od przedmiotu i od wykładowcy. Podczas studiowania turystyki testy semestralne miałam tylko na trzech przedmiotach oraz jeden test ustny z połączenia dwóch przedmiotów. Wykładowca może zrobić jeden test na koniec semestru bądź kilka mniejszych projektów grupowych w ciągu semestru, dają one zaliczenie przedmiotu. Jak wyglądają testy po zakończeniu semestru? To zależy, ale głównie są to projekty grupowe. Każda grupa dostaje ten sam temat, tą samą organizację i ma opracować pytania oraz dać rozwiązania, konkretne przykłady w jaki sposób dany problem rozwiązać. Jak wyglądają egzaminy końcowe? Na AP Degree studia kończą się 6 godzinnym egzaminem. 24 godziny przed egzaminem dostaje się case study czyli temat z którym będzie się pracowało oraz pierwsze pytanie, które mamy opracować przed egzaminem. Następnego dnia, przychodzimy z komputerem i książkami na egzamin. Dostajemy kolejne trzy pytania i mamy 6 godzin aby na nie odpowiedzieć. Na Bachelor Top-Up był to projekt grupowy na podstawie organizacji, która prowadziła zajęcia gimnastyczne dla dzieci. O ile pamiętam, to mieliśmy opracować strategię pozyskania nowych klientów oraz rozwinąć marketing. Po dostarczeniu projektu, po okołu dwóch tygodniach jest egzamin ustny, na który trzeba przygotować prezentacje gdzie możemy przedstawić np. co moglibyśmy poprawić w swoim projekcie bądź zaproponować kolejne rozwiązania. Po prezentacji, wykładowcy zadają pytania a po ich ukończeniu wychodzi się na zewnątrz i oczekuje na ponowne wezwanie aby dowiedzieć się na jaką ocenę się obroniliśmy. Przyznam szczerze, że najgorsze było to oczekiwanie już po egzaminie, zdam czy nie zdam? Będą się przyczepiać czy nie będą? Potraktują mnie łagodnie czy będą problemy? Masa myśli przychodzi do głowy, i jak już wejdziesz z powrotem do klasy to tylko czekasz na to magiczne słowo - zdałaś. Praktyka Każdy z kierunków kończył się obowiązkową praktyką, w obu przypadkach na okres 3 miesięcy. Student ma obowiązek sam znaleźć firmę w której ma pracować, musi to potwierdzić dostarczeniem umowy, w którym określa dokładny okres czasu w którym praktyka będzie trwała. Dlaczego podaje się konkretny czas pracy? Otóż wykładowcy są zobowiązani do sprawdzenia, czy studenci, rzeczywiście robią staż w danej firmie i przeprowadzić wywiad z przełożonym. Nie wszyscy studenci są sprawdzani, wybieranych jest kilkadziesiąt osób i jeszcze przed rozpoczęciem stażu są one informowane o tym, że w danym okresie mogą oczekiwać wizyty wykładowcy. Mnie ta przyjemność nie spotkała:) Po praktyce mamy około miesiąc czasu na dostarczenie projektu, temat trzeba dostarczyć już na około miesiąc przed ukończeniem praktyki, musi być on zatwierdzony przez wykładowce, który jest jednocześnie opiekunem Twojego projektu. Opiekun zostaje przydzielony jeszcze przed rozpoczęciem praktyki, jest się z nim w stałym kontakcie a podczas przygotowywania projektu przypadają dwie sesje na skype, podczas których rozmawia się o elementach i teorii, które zamierzamy użyć w projekcie, a także wykładowca może podsunąć teorię, która mogłaby nam pomóc w zaproponowaniu konkretnych rozwiązań. Po dostarczeniu projektu, tak samo jak w poprzednich przykładach czekamy na egzamin ustny gdzie zostaje wystawiona ocena końcowa i dowiadujemy się z jaką oceną kończymy studia. Aby zrozumieć idee projektu przedstawiam Wam temat mojego projektu z którym ukończyłam Sport Management - W jaki sposób Starostwo Powiatowe w XXX może ulepszyć formy marketingu, aby zwiększyć świadomość wydarzeń sportowych i projektów rozwoju sportu w regionie? Moim zadaniem było przedstawienie konkretnych rozwiązań, które miały być podjęte aby tę świadomość zwiększyć. Musiałam przedstawić powód dla którego ten temat wybieram, skąd wziął się problem w tym wypadku - brak informacji odnośnie wydarzeń sportowych a co za tym idzie - mała frekwencja na wydarzeniach sportowych organizowanych w rejonie. Musiałam przeprowadzić analizy dokumentów, organizacji, działań marketingowych, przeprowadzić kwestionariusz z minimum 200 osobami. I na koniec zaproponować konkretne rozwiązania i ich rezultat. Długość projektu minimum 30,000 znaków, maksymalnie 60,000 znaków. Czym się różnią studia w Danii? - Nie musisz wkuwać teorii, uczyć się regułek a potem zdawać ich na testach, - Teorię opracowujesz sam, w domu, dostajesz rozdziały oraz artykuły do przeczytania na których pracujesz na zajęciach, nie zapoznasz się z nimi - ciężej Ci się będzie pracowało na zajęciach, bo nie będziesz wiedział o czym mowa, - Nie ma sesji, na niektórych przedmiotach są egzaminy końcowe w postaci projektu, a na innych nie ma w ogóle, - Nauka nastawiona jest na praktykę, w każdym projekcie przedstawiasz praktyczne sposoby na rozwiązywanie problemu, - Zajęcia są organizowane w formie ćwiczeń, wydarzeń z życia wziętych, aby Wam ułatwić zrozumienie przedstawiam przykład - przeprowadzanie negocjacji odnośnie marketingu - klub sportowy ma za zadanie pozyskać sponsora dla drużyny i głównego zawodnika, ma ustalić warunki sponsoringu oraz kwotę jaką sponsor ma zapłacić, z drugiej strony sponsor ma określoną kwotę jaką może wydać na klub bądź sportowca oraz zyski w formie biletów, reklam na boisku czy na koszulkach. Każda ze stron ma określone cele i ma je osiągnąć, to od Twoich / grupowych negocjacji zależy czy uda Ci się pozyskać klub, sportowca czy sponsora, - Wyjazdy i seminaria z różnymi firmami, na których podstawie pracujemy, np. Carlsberg, Park Rozrywki Farup, Hotel Radisson, Mighty Bulls - klub hokeja na lodzie, DGI Byen - kompleks sportowy, basen, kręgle, fitness i wiele innych, - Praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka. I to by było chyba na tyle. Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam i dowiedzieliście się czegoś nowego. Jeżeli chcecie dowiedzieć się coś więcej na temat studiów, pytajcie:) Jak Wam się podobał post? Widzicie różnice w studiowaniu w Danii a w Polsce? Pozdrawiam, Pat.

jak wyglądają studia w australii